Zgłoszenia i rekrutacja na rok szkolny 2024/2025

Więcej…

REKRUTACJA do PRZEDSZKOLA na rok szkolny 2024/2025

Więcej…

 

 

 

 

 

Jak wzmocnić odporność dziecka

na zimę?

Skuteczne porady

 

Okres jesienno-zimowy dla dzieci i ich opiekunów bywa trudny. To czas przeziębień i grypy, które rozregulowują życie całej rodziny. Jeszcze przed pierwszymi mrozami można jednak podjąć działania, które wzmocnią odporność u dzieci.
Czy istnieją sposoby, które zawsze się sprawdzają? Jak wzmocnić odporność dziecka w wieku przedszkolnym i szkolnym? Poznaj 9 porad, które pomogą Wam przetrwać mroźne dni!

1. Zadbaj o zdrową i zróżnicowaną dietę.
Bez względu na porę roku dzieci powinny odżywiać się zdrowo i w urozmaicony sposób. Szczególnie ważne staje się to jednak w okresie jesienno-zimowym. Właściwa dieta pozwoli dostarczać większość niezbędnych witamin i minerałów oraz zapewni odpowiednią dawkę energii. Ma to istotny wpływ na odporność dziecka - organizm w wyniku niedoborów czy osłabienia może być bowiem bardziej podatny na infekcje.

2. Odpowiednia podaż witaminy D.
Wiele witamin i minerałów ma bezpośredni lub pośredni wpływ na odporność, jednak w sposób szczególny traktowana jest witamina D. Może być ona wytwarzana przez organizm dziecka pod wpływem ekspozycji słonecznej, jednak zimą ciężko przyswoić ją w sposób naturalny. Dlatego warto skonsultować z lekarzem pediatrą suplementację witaminy D, którą trudno dostarczyć w wystarczającej dawce samą dietą.

3. Rozsmakuj dziecko w kiszonkach i naturalnych probiotykach.
Do znanych od lat naturalnych sposobów na odporność zarówno u dzieci, jak i dorosłych zaliczane są kiszonki - ogórki, kapusta czy inne kiszone warzywa, a nawet owoce. Wytwarzane w naturalnym procesie zawierają zdrowe kultury bakterii wspierające odporność, a ich kwaśny smak może być polubiony nawet przez maluchy.
Warto również wzbogacić dietę o ziołowo-owocowe soki czy syropy, które są dostępne w aptekach. Mogą one nie tylko wspierać odporność dziecka, ale również poprawić apetyt.

4. Aktywność na świeżym powietrzu bez względu na pogodę.
Jako kluczowy element zdrowego stylu życia uznaje się aktywność fizyczną. Jej brak również może decydować o poziomie odporności dziecka, a szczególnie ważny jest ruch na świeżym powietrzu.
Organizm lepiej radzi sobie z infekcjami, gdy kondycja jest prawidłowa, a przemiana materii sprawna. Deszcz czy śnieg nie powinny być przeszkodą dla spacerów czy zabawy na zewnątrz.

5. Nadopiekuńczość nie popłaca.
Dzieci wychowywane w maksymalnie czystym, niemal sterylnym środowisku z nadmierną dbałością o higienę mogą mieć problem z osłabioną odpornością. Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko, a przy okazji może się okazać, że również zdrowsze, gdyż mając częstą styczność z rozmaitymi bakteriami, łatwiej wytwarza odporność. Trzeba również pamiętać, by nie przegrzewać dzieci, dostosowywać ubiór nie tylko do warunków pogodowych, ale również aktywności malucha. Niektórzy zalecają również hartowanie organizmu.

6. Częsty kontakt z rówieśnikami.
Ważne w kształtowaniu odporności dziecka jest także pozwalanie mu na kontakt z rówieśnikami. Nie bez przyczyny dzieci chodzące przed przedszkolem do żłobka nie chorują już tak często jak te, które wcześniej miały ograniczony kontakt z dziećmi.

7. Zadbaj o wilgotność i temperaturę w domu.
Duży wpływ na odporność może mieć powietrze, którym dziecko oddycha. Jesienią i zimą, gdy działają kaloryfery, właściwe nawilżenie powietrza odgrywa kluczową rolę. Istotne jest także regularne wietrzenie w sezonie grzewczym oraz utrzymywanie optymalnej, nie zbyt wysokiej ani też zbyt niskiej, temperatury powietrza.

8. Nie zapominaj o piciu!
Efektywne nawadnianie organizmu pomaga w tworzeniu naturalnych barier. Dzięki spożywaniu płynów śluzówka nie wysycha i stanowi ochronę przed wirusami. Odwodnione dziecko może być osłabione, co przekłada się na podatność na różnorodne infekcje. W sezonie grzewczym zapotrzebowanie na płyny może wzrastać, dlatego warto je rozsądnie uzupełniać i dbać o regularność.

9. Pamiętaj o zdrowym śnie i odpoczynku.
Zarówno na prawidłowy rozwój dziecka, jak i poziom jego odporności na infekcje, ogromny ma wpływ odpowiednia ilość i jakość snu. Negatywnie na odporność może wpływać długotrwałe stres i napięcie, dlatego warto zadbać o ich wyeliminowanie (szczególnie u starszych dzieci). Ważny jest także odpoczynek, zwłaszcza gdy dzieci wykazują oznaki zmęczenia. Trzeba pilnować, by nie przeciążać organizmu.

 

 

SOLENIZANCI

 

3.01 Oliwia Janosz
8.01 Jan Gruszka
10.01 Oskar Seweryn
12.01 Hanna Jeleń
15.01 Anastazja Jadach
20.01 Aleksandra Kościelny
30.01 Zuzanna Hlubek
30.01 Agata Jadach
30.01 Karol Ulczok

 

 

 

 

 

 

 Wszystkim Babciom i Dziadkom

z okazji Ich święta

składamy najserdeczniejsze życzenia

zdrowia,pomyślności oraz pogody ducha.

Niech miłość jaką obdarzają Państwa najbliżsi

napełniła młodzieńczą energią oraz uśmiechem.

 

 

 

 

 

 

Drodzy Miłośnicy i Miłośniczki czytelniczych przygód.

Z radością zapraszamy Was do wzięcia udziału

w Wielkiej Lidze Czytelniczej.

Poniżej znajdziecie propozycje lektur.

Zapraszamy!

 

 

1. A071 - Pamiętnik grzecznego psa, Wojciech Cesarz, Katarzyna Terechowicz
2. P009 - Misia i jej mali pacjenci ( dowolna część z serii), Cholewińska-Szkolik Aniela
3. P013 - Basia (dowolna część z serii), Stanecka Zofia
4. P014 - A królik słuchał, Doerrfeld Cori
5. P017 - Nasza mama czarodziejka, Joanna Papuzińska
6. P018 - Bajka o szczęściu, Izabela Degórska
7. P022 - Boże Narodzenie w Bullerbyn, Astrid Lindgren
8. P024 - Chorowitek, Agnieszka Kaluga
9. P038 - Gwiazdka z nieba, Liliana Bardijewska
10. P040 - Ja nie chcę iść spać, Astrid Lindgren
11. P043 - Kaktus, dobry pies, Barbara Gawryluk
12. P047 - Kochany tatuś, Agnieszka Frączek
13. P048 - Kocie historie, Tomasz Trojanowski
14. P056 - Lucjan - lew, jakiego nie było, Roksana Jędrzejewska-Wróbel
15. P062 - Malutka czarownica, Otfried Preussler
16. P066 - Miś Uszatek, Czesław Janczarski
17. P076 - Ostrożnie!, Grzegorz Kasdepke
18. P077 - Paddington (dowolna część serii), Michael Bond (wyd. Znak)
19. P079 - Pan Kuleczka ( i inne części cyklu), Wojciech Widłak
20. P080 - Rady nie od parady czyli wierszyki z morałem, Małgorzata Strzałkowska

 

 

 Kącik Rodzica


Grzegorz Kasdepke

- Co za nuda… - ziewnął Grześ. Rozalka spojrzała na niego z wyrzutem. No nie, to już przesada! Od pół godziny bawią się tymi głupimy samochodzikami, bawią się, chociaż Rozalka wcale nie ma na to ochoty i robi to tylko dlatego, żeby Grzesiowi było przyjemnie – a on teraz śmie narzekać na nudę?!
- To co chcesz robić? - Rozalka postanowiła pohamować złość.
Grześ zerknął na nią spod oka.
Rozalka poczuła, że złość pierzchła – w jej serce wstąpiła nadzieja. Może Grześ chce robić coś naprawdę interesującego, na przykład pocałować ją w policzek? Zastygła, wpatrując się w niego szeroko otwartymi ustami.
- Chyba pójdę zrobić siku – mruknął bezlitośnie Grześ.
Siedzący tuż obok pajacyk zachichotał. Rozalka obraziła się i skierowała do leżącej na podłodze Zosi.
- Co robisz? - zagadnęła.
- Patrzę – odpowiada Zosia.
- Na co? - chciała wiedzieć Rozalka.
- Na sufit – westchnęła Zosia.
Zdumiona Rozalka spojrzała do góry. Nie zobaczyła tam nic interesującego.
- Nie jest ci nudna? - zapytała po chwili.
- Jest – przyznała Zosia.
- To może coś porobimy?
- Co?
- Możemy podglądać panią Miłkę.
Zosia zerknęła na Rozalkę ze zdumieniem. Podglądać panią Miłkę?!
- Spróbujemy podpatrzyć, jak pani Miłka poprawia grzywkę – wyjaśniła Rozalka. - Chłopaki mówią, że robi to ładniej niż my. Pewnie w jakiś specjalny sposób.
- Jeszcze ci się nie znudziło? - jęknęła Zosia.
Odkąd w przedszkolu zaczęła pracować pani Miłka, temat grzywki pojawiał się w rozmowach dziewczynek nieomal codziennie.
Pajacyk ponownie zachichotał. Rozalka popatrzyła na niego z niechęcią. A potem przeniosła wzrok na panią Miłkę.,
- Chyba też się nudzi… - szepnęła do Zosi.
Pani Miłka leniwymi ruchami przekładała kartki gazety, rzucając od czasu do czasu spojrzenie na ziewające dzieci.
Rezolutny Bodzio postanowił pójść w jej ślady; obłożył się książkami, a potem zaczął przeglądać wszystkie obrazek po obrazku, zdjęcie po zdjęciu…
- Chyba nie zamierzasz teraz czytać? - zapytała Rozalka.
- Nie zamierzam – odpowiedział Bodzio. - Bo nie umiem. Gdybym umiał, tobym czytał.
- A ja nigdy nie nauczę się czytać – zapewniła Rozalka. - To musi być strasznie nudne.
Rezolutny Bodzio wzruszył ramionami. Rozczarowana brakiem jego zainteresowania Rozalka podeszła do czujnego Rafałka. Stał właśnie przy oknie i liczył rozpryskujące się na parapecie krople deszczu. Zbyt wiele ich nie naliczył, bo wypadło mu z pamięci, jaka cyferka jest po osiem.
- Może coś porobimy? - spytała Rozalka.
- Właśnie coś robię – burknął Rafałek.
- Przecież to nudne – jęknęła Rozalka.
- Nudne – zgodził się Rafałek. - Ale i fajne.
Pajacyk znowu zachichotał. Rozalka poczuła, że dłużej tego nie wytrzyma.
- Proszę pani! - krzyknęła. - Pajacyk łazi za mną i chichocze!
Pani Miłka uniosła ze zdziwieniem brwi.
- Widocznie to jest jego sposób na nudę – stwierdziła.
- Ale ja już tego nie wytrzymam! - wrzasnęła Rozalka. - Tej nudy! Mieliśmy poznawać różne uczucia, emo… emo…
- Emocje – powiedział rezolutny Bodzio.
- Właśnie, ocje! - wrzeszczała Rozalka. - A co dzisiaj poznaliśmy?! Nic!
- Nieprawda – zaprzeczyła pani Miłka. - Dzisiaj poznaliście nudę.
Zapadła cisza. Dzieci popatrzyły na siebie w zdumieniu.
- To był pomysł pajacyka – wytłumaczyła pani Miłka. - Chciał zobaczyć, jak sobie poradzicie z nudą. Sami, bez naszej pomocy.
- Jak mieliśmy sobie poradzić, kiedy pani nic nam nie powiedziała?! - Rozalka się naburmuszyła. - Włączyłbym telewizor!
- O, moja droga… - roześmiała się pani Miłka. - To akurat najgorszy ze wszystkich pomysłów.
- Dlaczego? - zaciekawił się rezolutny Bodzio.
- Bo jeżeli telewizor wydaje się komuś jedynym sposobem na nudę – powiedziała pani Miłka – to znaczy, że jego wyobraźnia jest ciężko chora i że czas przyjść jej z pomocą.
A potem zrobiła kulkę z papieru, pstryknęła nią w pajacyka i w ten sposób zapoczątkowała Wielką Wojnę z Nudą!

Nuda

niezbyt przyjemne uczucie, które sprawia, że każda sekunda wydaje się nam wiecznością. Chcielibyśmy coś porobić, ale nie bardzo wiemy co. A nawet jeżeli wiemy, to nie możemy, bo rodzice każą być cicho. Na przykład w kościele. Ale nuda może być też pożyteczna. Gdy się nudzimy, do głowy przychodzą nam pomysły, na które tak normalnie raczej byśmy nie wpadli. Nudźmy się więc od czasu do czasu. Ale niezbyt często – bo byłoby to zbyt nudne.

Rady dla dzieci
Jeżeli się nudzisz, to, broń Boże, nie włączaj od razu telewizora. Lepiej weź kredki i narysuj nudę – na przykład jako wredną czarownicę. Albo ulep ją z plasteliny. Możesz też odganiać nudę, śpiewając ulubione piosenki – jeśli staniesz przed lustrem, postaraj się naśladować prawdziwych piosenkarzy. Potem możesz zabawić się w detektywa – spróbuj wytropić najnudniejsze miejsce w Twoim domu. A jeżeli nie miejsce, to czynności – powiedzmy, że będzie to czesanie włosów. Wkrótce okaże się, że nuda czmychnęła nie wiadomo kiedy.

Rady dla dorosłych
Nie wpadaj w panikę, gdy widzisz, że dziecko się nudzi – nuda jest czasami potrzebna. Z nudów rodzą się różne, nieraz bardzo interesujące pomysły. Zamiast włączać telewizor, połóż się na kanapie obok dziecka – i wspólnie gapcie się w sufit. Albo za okno na chmury. Na pewno wkrótce dostrzeżecie wśród nich różne kształty. Po jakimś czasie możesz podsunąć dziecku pomysł innych zabaw. Wskaż mu książki, kredki, klocki. Zaproponuj, by pograło na flecie. Albo niech zabawi się w perkusistę, bębniąc w co popadnie. Nie rób tego za dziecko – ono samo musi w sobie znaleźć siły do przezwyciężenia nudy. I nie potrzebuje do tego filmów na Netflixie.

Kącik logopedyczny

 

 

JSN Epic template designed by JoomlaShine.com